wtorek, listopada 01, 2016

Plany, plany, plany...

Ostatnio zastanawiałam się nad swoją przyszłością. W tej chwili uczę się w studium wizażu, stylizacji i charakteryzacji. Sporo płacę za tą szkołę, która była właściwie pomysłem mojej mamy. Tak czy siak staram się nie omijać żadnych zajęć i przykładać się. Dziś uczyłyśmy się makijażu egipskiej Kleopatry, który strasznie mi się spodobał (załączam zdjęcie poniżej).

 


Niedługo chce również wyrobić sobie prawo jazdy, jak tylko odłożę sobie na to trochę kasy, przyda mi się, gdy będę pracowała już w swoim zawodzie i będę dojeżdżać do klientek. Myślałam też o tym by skończyć kiedyś szkołę detektywistyczną ale nie jestem pewna czy mogę z powodu mojej choroby - muszę się dopytać o to lekarza. Po za tym nadal chciałabym chodzić na strzelnicę i być może w przyszłości brać udział w jakichś zawodach strzeleckich. Na razie skupie się na szkole, niedługo mamy pierwsze zaliczenia. Życzcie mi powodzenia. ;)



2 komentarze: