niedziela, lipca 02, 2017

Chce czuć.

Za oknem robi sie jasno. Dziś już nie zasne. Czuje na sobie jego perfumy. Zażenowanie zabijam śmiechem. Było nam dobrze przez chwilę. Ot taki kulturalny i ugodowy mężczyzna. Nagle przeszywa mnie ból. Boli żebym wiedziała że żyje. Żyje. Pełną piersią. Przesuwam swoje granice. Chce pójść o krok dalej. I dalej. Dalej. Chce czuć jak moje płuca wypełniają się tlenem. Aż do zachłyśnięcia. Chce upadać i kaleczyć kolana. Chce czuć. Chce czuć dziś Ciebie w sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz