piątek, marca 10, 2017

10 marca 2017

Kiedyś nie zwracałam wielkiej uwagi na wygląd. Dopiero pod koniec gimnazjum bardziej się nim zaczęłam przejmować. Prostowałam wtedy sobie włosy, gdyż uważałam, że śmiesznie wyglądam z pokręconą grzywką. Pierwszych kosmetyków zaczęłam używać dopiero w liceum jak i również farbować włosy na rudo, oraz bardziej zwracać uwagę na ubiór.

Teraz uwielbiam trwonić pieniądze na ubrania i inne dodatki, a dawniej było to dla mnie zbędne. Moja mama wybierała mi ciuchy, a ja byłam z tego zadowolona, o ile nie było to nic różowego, gdyż nienawidziłam tego koloru. Jak każda kobieta chce się podobać innym, a w szczególności sobie. Nie byłam nigdy chuda, lecz w liceum jeszcze bardziej przytyłam. Codziennie mówię sobie, że przechodzę na dietę i na tym się kończy. Gdy zamieszkałam na rok sama schudłam do mojej idealnej wagi, pewnie dlatego, że nie miał mi kto gotować, a nie jestem w tym najlepsza, również budżet miałam ograniczony. Znacie takie powiedzenie: "jestem gruba bo mnie na to stać"? No właśnie. Jednak po powrocie do domu szybko wróciły mi zbędne kilogramy.

Lubię odrobinę styl rockowy/punkowy bo w końcu słucham takiej muzyki. Jednak wolę mówić, że mój styl to tak zwana "brudna elegancja", żeby nie utożsamiać się z żadną subkulturą, choć gdybym już miała wybierać pewnie byłabym oi'owcem. Co prawda przez jakiś czas po śmierci kuzyna w Afganistanie na misji byłam obrażona na cały kraj i nie wywieszałam flagi w święta na znak buntu to jednak teraz czuję się patriotką. Nie jestem pewna, ale gdy pewnego razu rozmawiałam z żoną mojego kuzyna (która bardzo szybko stała się wdową) powiedziała mi żebym przeznaczyła 5 lat swojego dorosłego życia w prezencie dla kogoś - nie jestem pewna czy tak było bo nie brałam wtedy leków i równie dobrze może to być moja halucynacja. Szczerze mówiąc nie pogardziłabym jakimś wojskowym i to nawet nie dlatego, że dobrze zarabiają, lecz dlatego, że ich podziwiam.

Zapomniałam wcześniej dodać, że już z nikim nie jestem. Chłopak o którym wcześniej pisałam zerwał ze mną niedawno ponieważ przeszkadzało mu to, że jestem agnostyczką i mam większy pociąg do kobiet niż do mężczyzn. Trudno, i tak nie robiłam sobie nadziei na nic poważnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz